Xioami Poco F1 to smartfon zaprojektowany, aby przyciągnąć konsumentów z segmentu średniej klasy specyfikacjami, które tradycyjnie należały do stosunkowo wyższej niszy. Pocophone wychwalał wydajność i aparaty tego smartfona i oczywiście czołowi przywódcy Xiaomi ciężko się pocili, aby wypromować markę z nową tożsamością.
Wygląda jednak na to, że ta energiczna pogoń za urządzeniami marketingowymi zakończyła się nieuważną próbą dyrektora ds.zarządzania produktami Xiaomi, Donovana Sunga. Dyrektor niedawno opublikował zdjęcie na Instagramie wychwalające umiejętności fotograficzne Poco F1 - które przy okazji, testujemy i które do tej pory popieraliśmy. Zdjęcie przedstawiało samego Sunga na elektrycznym superbike'u Super SOCO.
Obraz wywołał jednak niepokój, gdy jeden użytkownik odkrył, że w rzeczywistości nie został kliknięty za pomocą Poco F1. Zamiast tego, jak twierdzi Redditor Mohammed Faisal (u / Faiso333), Sung to zrobił opublikował to samo zdjęcie wcześniej ze znakiem wodnym pokazującym obraz został nakręcony Mi Mix 2S.
Umieszczając oba obrazy obok siebie, widać, że znak wodny został słabo ukryty. Dziękujemy Faisal za udostępnienie nam zrzutów ekranu.
Od teraz, oba te obrazy zostały usunięte z konta Sunga na Instagramie. Jeśli pamiętasz, Xiaomi również niedawno usunęło ankietę po tym, jak użytkownicy głosowali na Androida One na swoich smartfonach, a nie na własny MIUI. Szukaliśmy odpowiedzi od Xiaomi w tej sprawie i nadal czekamy.
Niedawno widzieliśmy, jak dwie inne firmy - Huawei i Samsung - przekazują obrazy, które w rzeczywistości nie zostały kliknięte na rzekomym smartfonie. I chociaż fałszywy marketing krąży wokół od czasu handlu marketingowego, praktyki te stają się coraz bardziej wyrafinowane i znacznie łatwiejsze do przejścia bez wpadania w radar sceptycyzmu konsumentów..
Jednak chociaż nie doceniamy tej praktyki, nie zmienia to uznania dla aparatu Poco F1. Wkrótce przedstawimy pełną recenzję, więc bądź na bieżąco.