Runda Final Four Turnieju NCAA 2018 ma się rozpocząć jutro, ale wśród chętnych fanów, którzy będą z boku, aby kibicować swojej ulubionej drużynie, grupa techników będzie przygotowywać się do zrobienia czegoś naprawdę zdumiewającego - tworzenia danych. prowadzony model tego, co wpływa pozytywnie i negatywnie na wydajność zespołu oraz przewidywanie wydarzeń w grze na podstawie danych pozyskiwanych w czasie rzeczywistym.
Google ogłosił, że jego grupa techników, analityków danych i entuzjastów koszykówki weźmie udział w meczach Final Four, ale zamiast kibicować żadnemu zespołowi, `` Wolfpack '' wykorzysta narzędzie analityczne Google oparte na sztucznej inteligencji do tworzenia modeli i prognoz, które ujawniają się głębiej kontekst gry.
W ten weekend postaramy się dokładnie to zrobić podczas Finałowej Czwórki w San Antonio - i będziemy udostępniać nasze prognozy w reklamach telewizyjnych w czasie rzeczywistym, które można zobaczyć w przerwie. Oto jak to będzie działać.
W zeszłym roku Google współpracował z NCAA, aby stworzyć cyfrową bazę danych z ponad 80 lat danych gier z 90 mistrzowskich lig na platformie Google Cloud Platform, które później byłyby badane i analizowane przez narzędzia takie jak BigQuery, Cloud Spanner, Datalab, Cloud Machine Learning i Cloud Dataflow. Celem było stworzenie platformy do analiz predykcyjnych, która mogłaby pomóc w lepszej analizie wydajności zespołu i zawodników, poprawić dokładność prognoz i stworzyć przepływy pracy analitycznej..
W meczach Final Four zespół Google i algorytmy przeanalizują dane z pierwszej połowy i przeprowadzą analizę predykcyjną pod kątem niektórych wskaźników w grze, takich jak punkty zdobyte w określonym czasie w kwarcie lub blokady przez graczy na określonych pozycjach i określonych grupy wiekowe. Dzięki dokładniejszemu przewidywaniu wskaźników w grze Google ma nadzieję zbudować lepszy model do przewidywania ostatecznych wyników. W przypadku finału NCAA Final Four Google pracuje nad „konkretnym przewidywaniem statystyk drugiej połowy po zakończeniu pierwszej połowy”, jak wspomniano na blogu Google Cloud.
Spot telewizyjny będzie emitowany podczas meczu, aby pokazać te prognozy dotyczące drugiej połowy. Byłoby to imponujące osiągnięcie dla Google, ale nasilenie oburzenia ze strony fanów (dla niektórych niezbyt szczęśliwych prognoz) jest czymś, czego Google z pewnością nie może przewidzieć. Jednak życzymy im wszystkiego najlepszego!
Korekta: wcześniejsza wersja tego artykułu sugerowała, że Google wybierze zwycięzców gry, która została teraz zmieniona w celu odzwierciedlenia faktów przedstawionych na blogu Google Cloud Big Data, do którego link znajduje się powyżej..