Władze brytyjskie stwierdziły, że Facebook uniknął debaty na temat braku prywatności na swojej platformie i „konsekwentnie zaniżone”Niebezpieczeństwa wycieku danych. Niedawne ujawnienie, że Cambridge Analytica wykorzystała platformę reklamową Facebooka, pozyskując i nielegalnie wykorzystując dane użytkowników, tylko zwiększyło kłopoty Facebooka i dyrektora generalnego Marka Zuckerberga.
Brytyjski ustawodawca i przewodniczący parlamentarnej komisji ds. Mediów, Damian Collins, odwołał Zuckerberga, mówiąc, że powinien wziąć odpowiedzialność za zagrożenie i „przestań chować się za jego stroną na Facebooku.”Collins powiedział, że Zuckerberg lub jeden z dyrektorów Facebooka będzie przesłuchiwany przez komisję która zajmuje się takimi sprawami, jak fałszywe wiadomości.
Collins powiedział, że planuje również wezwać Alexandra Nixa, szefa Cambridge Analytica, aby ponownie stawił się przed komisją. Powiedział, że Nix miał podczas swojej wcześniejszej wizyty przekazywał fałszywe informacje i wprowadzał Parlament w błąd.
W 2015 roku Cambridge Analytica twierdziła, że zniszczyła zebrane przez siebie dane, ale później ustalono, że to roszczenie jest nieprawidłowe. Według TIME były pracownik Cambridge Analytica, Chris Wylie, ujawnił, że firma uzyskała dane ponad 50 milionów użytkowników Facebooka do celów profilowania psychologicznego użytkowników i kierowanie reklam. W szczególności firma współpracowała z kampanią prezydencką Donalda Trumpa, a dane pozyskane nielegalnymi metodami były wykorzystywane do przekonywania wyborców poprzez fałszywe wiadomości i kampanie dezinformacyjne.
Dane te zostały pozyskane przez firmę za pomocą aplikacji do quizu osobowości, która pobierała dane użytkowników Facebooka, a także ich znajomych, którzy mieli niższą ochronę prywatności. Wylie tak twierdził Facebook był świadomy tej aktywności, ale nie podjął żadnych działań, a właściwie - ułatwiał zbuntowany akt.