W zeszłym miesiącu firma Twiplomacy, zajmująca się strategią cyfrową, stwierdziła, że premier Indii Narendra Modi i prezydent Kongresu Rahul Gandhi mają więcej fałszywych obserwujących na Twitterze niż prawdziwych. „Głęboko wadliwy”, i „Nie należy traktować poważnie”.
Twitter poinformował również, że `` Twitter Audit '', narzędzie, które Twiplomacy wykorzystało do swoich badań, jest oprogramowaniem innej firmy, które nie ma związku z serwisem społecznościowym, a zatem nie można oczekiwać, że dostarczy poprawnych danych do takiego badania.
„Metodologia stosowana przez„ Twitter Audit ”jest głęboko wadliwa, a nieprawidłowe informacje nie powinny być traktowane poważnie”
Jeśli nie jesteś tego świadomy, ostatnie badanie zatytułowane `` Fakemon '' przeprowadzone przez Twiplomacy, firmę, która twierdzi, że pomaga rządom i międzynarodowym firmom ulepszyć ich strategię cyfrową, twierdzi, że ponad 60 procent obserwujących Modi i Gandhi na Twitterze to fałszywe.
Światowi liderzy i ich fałszywi wyznawcy
Niektórzy z najczęściej obserwowanych światowych liderów i ich odsetek obserwujących boty, jak określono w https://t.co/TdNIomSdNt. Grafika przygotowana przez @Saosasha @ gzeromedia # DigitalDiplomacy pic.twitter.com/viid9ZTReV
- Twiplomacy 😷 (@Twiplomacy) 21 lutego 2018
Raport sugeruje również, że papież Franciszek, prezydent Meksyku Enrique Peña Nieto i król Salman Arabii Saudyjskiej mają dużą liczbę fałszywych obserwujących na platformie mikroblogowania.
Ciekawe, że Twitter tak gwałtownie odpiera te twierdzenia po opublikowaniu raportu, biorąc pod uwagę sposób, w jaki firma przyznała się do posiadania setek tysięcy fałszywych kont, które wspólnie rozpowszechniają propagandę i fałszywe wiadomości wokół wyborów prezydenckich w USA w 2016 roku..
Firma budziła również kontrowersje dotyczące kont podszywających się pod wybitne osoby publiczne, takie jak założyciel Tesli Elon Musk, twórca Ethereum Vitalik Buterin i wielu innych..
Firma niedawno przyznała się do niektórych oskarżeń amerykańskiego organu bezpieczeństwa, a nawet usunęła ze swojej platformy setki tysięcy kont trolli, mimo że eksperci twierdzą, że w przyszłości trzeba zrobić znacznie więcej. Nie jest więc nieprawdopodobne, że większość obserwujących znane osobistości i światowych liderów nie jest prawdziwymi kontami. Byłoby jednak jeszcze lepiej, gdyby Twitter faktycznie obalił twierdzenia Twiplomacy własnymi danymi, których możemy użyć do zgłoszenia wzrostu liczby fałszywych kont.