Tinder ogłosił uruchomienie nowej usługi o nazwie Tinder U, która jest skierowana wyłącznie do studentów szkół wyższych i uniwersytetów („U” oznacza uniwersytet). Będzie dostępna jako część zwykłej aplikacji, ale będzie dostępna tylko dla studentów o godzinie „Czteroletnie akredytowane szkoły non-profit w USA, które oferują kursy w tradycyjnym formacie nauczania bezpośredniego”, mówi firma.
Aby zalogować się do funkcji po raz pierwszy, użytkownicy muszą mieć adres e-mail .edu i znajdować się na terenie kampusu zarejestrowanego uniwersytetu.
Tinder U jest obecnie wdrażany w Stanach Zjednoczonych, ale jest dostępny tylko na iOS. Nie wiadomo, czy na pewnym etapie zostanie również wdrożony na arenie międzynarodowej i czy będzie dostępny na Androida w przyszłości.
Pierwotnie ogłoszone na początku tego miesiąca podczas kwartalnej rozmowy telefonicznej o wynikach spółki macierzystej Tindera, Mecz, nowa opcja ma prawie identyczną funkcjonalność jak główna usługa, umożliwiając użytkownikom przesuwanie, dopasowywanie i wysyłanie wiadomości w zwykły sposób. Będzie jednak miał nieco inny interfejs użytkownika, z plakietką uniwersytetu użytkownika podobno umieszczoną na jego głównym zdjęciu profilowym.
Warto tutaj zauważyć, że użytkownicy będą mogli przełączać się między Tinder U a zwykłą usługą niezależnie od ich lokalizacji. Co więcej, podczas gdy Tinder U ma w dużej mierze gromadzić uczniów z tej samej uczelni, programiści twierdzą, że pozwoli to również użytkownikom przesuwać palcem po uczniach w pobliskich szkołach, jeśli zechcą umówić się poza kampusem.
Ponieważ Tinder ma już dedykowaną bazę użytkowników wśród młodych użytkowników, oczekuje się, że nowa funkcja zapewni im bezpieczną przystań przed starszymi ludźmi udającymi młodzież z fałszywymi profilami. Ciekawie będzie jednak zobaczyć, czy uczniowie będą czuć się komfortowo, informując swoich kolegów z klasy o swoich romantycznych skłonnościach.