Producent samochodów elektrycznych Tesla pozostanie spółką notowaną na giełdzie, powiedział dyrektor generalny Elon Musk, zaledwie kilka tygodni po tym, jak przedstawił pomysł przejścia na prywatny.
„Nasi inwestorzy są dla mnie niezwykle ważni. Prawie wszyscy utknęli z nami od czasu, gdy weszliśmy na giełdę w 2010 roku, kiedy nie mieliśmy żadnych samochodów w produkcji, a jedynie wizję tego, kim chcemy być. Biorąc pod uwagę opinie, które otrzymałem, oczywiste jest, że większość obecnych akcjonariuszy Tesli uważa, że lepiej nam się powodzi jako spółka publiczna ”- napisał Musk w poście na blogu późno w piątek..
W rozmowach z naszymi inwestorami publicznymi większość opowiadała się za optymalizacją pod kątem długoterminowego tworzenia wartości w stosunku do zysków kwartalnych. Miało to również wpływ na zachowanie opinii publicznej.
- Elon Musk (@elonmusk) 25 sierpnia 2018
Dzieje się tak po rozmowach Muska z obecnymi akcjonariuszami i doradcami finansowymi i dowiedział się, że nie ma apetytu na takie posunięcie.
„Wiedziałem, że proces przechodzenia na prywatność będzie trudny, ale jasne jest, że byłby jeszcze bardziej czasochłonny i rozpraszający, niż początkowo zakładano. To jest problem, ponieważ absolutnie musimy skupić się na rozwijaniu modelu 3 i osiągnięciu rentowności ”- dodał Musk.
W poście na Twitterze z 7 sierpnia Musk powiedział, że planuje odebrać Teslę prywatną za 420 USD i ma „zabezpieczone fundusze”.
Jego tweet ustąpił miejsca szalonemu handlowi, gdy cena akcji producenta samochodów wzrosła, a giełda Nasdaq całkowicie zatrzymała kurs, podczas gdy inwestorzy się ochłodzili, poinformował Vox.