W obliczu intensywnej publicznej kontroli wycieków danych w związku z obawami o prywatność, Facebook wezwał teraz całą branżę technologiczną do przybycia i ochrony danych ludzi.
Według Davida Basera, dyrektora ds.zarządzania produktami w Facebook, prawie codziennie pojawiają się wiadomości z innej firmy o danych osobowych, które dostały się w niepowołane ręce.
„Nawet jeśli wszyscy podejmiemy kroki w celu wzmocnienia naszej ochrony prywatności, nie znajdziemy odpowiedzi w silosie. Firmy są połączone, a naszego ekosystemu technologicznego nie można cofnąć.
„Musimy więc wspólnie pracować nad standardami i najlepszymi praktykami, aby przenoszenie danych stało się rzeczywistością, a jednocześnie priorytetowo traktować prywatność i bezpieczeństwo ludzi” - powiedział Baser w czwartkowym poście na blogu..
Facebook, Google, Microsoft i Twitter ogłosiły w zeszłym tygodniu, że dołączą do inicjatywy open source o nazwie Projekt transferu danych (DTP).
Obecnie na wczesnym etapie projekt transferu danych pomoże użytkownikom jednej usługi wykorzystać ich dane do zarejestrowania się w innej usłudze z szyfrowaniem.
Według Facebooka na jego platformie powstały niektóre z najpopularniejszych aplikacji na świecie, a przepływ informacji może być nadużywany.
„Źli aktorzy mogą zbierać informacje od ludzi i wykorzystywać je w sposób, którego nie są świadomi i nie zgadzają się, na przykład sprzedając dane osobowe marketerom.
„Facebook ma jasne zasady przeciwko temu, ale jak widzieliśmy w przypadku Cambridge Analytica, źli aktorzy są więcej niż chętni do ignorowania tych zasad w dążeniu do własnych celów” - powiedział Baser.
Niektórzy twierdzą, że najlepszą odpowiedzią na Cambridge Analytica byłoby całkowite zablokowanie Facebooka, aby aplikacje nie mogły uzyskać dostępu do tego rodzaju informacji, ale według Facebooka ograniczenie możliwości udostępniania informacji przez ludzi wymazałoby wygodę, z której korzystają.
„Musimy znaleźć właściwą równowagę, dając ludziom kontrolę nad udostępnianiem danych i zapobiegając nadużyciom bez utrudniania ludziom doświadczeń lub utrudniania innowacji” - powiedział Baser.
W obliczu globalnego sprzeciwu w związku ze skandalami związanymi z danymi akcje Facebooka spadły o 20 procent - usuwając ponad 120 miliardów dolarów z wartości rynkowej firmy w ciągu jednego dnia - po tym, jak jej przychody i wzrost liczby użytkowników w drugim kwartale 2018 r. Nie spełniły oczekiwań inwestorów.
Gigant mediów społecznościowych odnotował 2,23 miliarda aktywnych użytkowników miesięcznie - wzrost o 11 procent (rok do roku), co było jego najwolniejszym wzrostem od ponad dwóch lat.