Dzięki tokenom opartym na aplikacji Blockchain i kryptowalutom, które napędzają pożądanie konsumentów na szybkie pieniądze, jak hakerzy mogą być daleko w tyle? Napędzany gorączką złota, hakerzy ukradli więcej 10% całkowitego kapitału zebranego podczas pierwszych ofert monet (ICO) na całym świecie mówi EY. I to nawet nie licząc liczby giełd kryptowalut, które w ciągu roku stanęły w obliczu poważnych ataków i strat.
Eksperci w EY opublikowało nowy raport, który analizuje ryzyko związane z inwestycjami w kryptowaluty online i oświadczył, że w 2017 r. hakerzy wyprowadzili 400 milionów dolarów z rund ICO. Firma wyciągnęła taki wniosek po przeanalizowaniu ponad 372 ICO wykorzystywanych przez przedsiębiorstwa kryptowalutowe i giełdy do pozyskiwania kapitału na swoje waluty cyfrowe. Giełdy kryptowalut mają średnio 2 miliardy dolarów strat hakerskich, mówi EY.
Konsultacja zgłasza czynniki, które przyciągają hakerów, obejmują ogromne kwoty i wysoki wskaźnik inwestycji transakcje. Średnia stopa inwestycji dziesięciu najszybszych ICO wahała się w granicach 300 000 dolarów na sekundę, podczas gdy „Brave” ICO byłego założyciela Mozilli osiągało 1,1 miliona dolarów na sekundę, gromadząc 35 milionów dolarów w zaledwie 30 sekund. Teraz to wystarczająco szybko, aby zwrócić uwagę.
EY twierdzi, że najbardziej powszechną metodą sabotażu był phishing, a badania wskazują, że hakerzy żądali co miesiąc 1,5 miliona dolarów za pomocą fałszywych stron internetowych przypominających prawdziwe. Ze względu na swobodę działania te od początku 2017 r. Rosną - zauważa raport.
Raport podkreśla to Bezpieczeństwo jest często pomijane podczas takich rund crowdfundingu kryptowalut. Hakowanie powoduje również inne straty, takie jak utrata danych biznesowych lub osobistych oraz reputacji marki i waluty, co natychmiast może spowodować katastrofalne straty dla tych, którzy zainwestowali. Inne sposoby ataku obejmują DDoS, hackowanie portfeli i ataki na infrastrukturę IT oraz pracowników firm docelowych.
Wiadomość o takich atakach osłabiła również zainteresowanie ICO. EY zauważa, że pomimo gwałtownego wzrostu cen kryptowalut, Opiłki ICO spowolniły w drugiej połowie 2017 roku, spadł z 90 procent średniej konkurencji w czerwcu do 25 procent w listopadzie. To, oprócz ostrzeżeń i represji ze strony krajowych organów regulacyjnych i strażników, zwiększyło wahanie i niepewność u tych, którzy chcą zainwestować w ten wspaniały artefakt cyfrowej alchemii..
EY powołuje się również na to, że wiele firm korzysta z modowego tokenów cyfrowych bez faktycznego posiadania technologii, usług lub produktów związanych z blockchain, kierując się jedynie „strach przed brakiem nast ”lub„ FOMO ”, będąc jedną z pierwszych firm technologicznych, które oferują zdecentralizowane oferty. Firmy te są również bardziej podatne na włamania i wynikającą z tego utratę środków.