Firma Google opracowała prototyp ocenzurowanej wyszukiwarki dla Chin o kryptonimie „Dragonfly”, która łączy historię wyszukiwania użytkowników z ich osobistymi numerami telefonów - podały media..
Oznacza to, że gdyby agencje ochrony uzyskały dane wyszukiwania z Google, pojedyncze osoby mogłyby być łatwo wyśledzone, a użytkownicy poszukujący informacji zakazanych przez rząd mogliby potencjalnie być narażeni na przesłuchanie lub zatrzymanie, poinformował w sobotę The Intercept..
Gigant wyszukiwarki podobno opracowuje przeglądarkę „Dragonfly” specjalnie dla Chin, która usuwałaby treści uważane za wrażliwe przez rządzący reżim Partii Komunistycznej w tym kraju, w tym informacje o dysydentach politycznych, wolności słowa, demokracji, prawach człowieka i pokojowych protestach.
Według źródeł zaznajomionych z projektem Dragonfly miałby działać w ramach partnerstwa typu „joint venture” z firmą z siedzibą w Chinach kontynentalnych, a osoby pracujące dla tego przedsięwzięcia miałyby możliwość aktualizowania czarnych list wyszukiwanych haseł. dodany.
Jednak powołując się na brak przejrzystości korporacyjnej w projekcie, siedmiu pracowników Google, w tym były starszy naukowiec Google, Jack Poulson, złożyło dotychczas rezygnację.
„Uważam, że nasz zamiar poddania się żądaniom cenzury i nadzoru w zamian za dostęp do chińskiego rynku jest utratą naszych wartości i rządowej pozycji negocjacyjnej na całym świecie,- w raporcie zacytowano Poulsona, który wypowiedział się w liście rezygnacyjnym.
Prawie 1000 pracowników podpisało również list otwarty, w którym zwrócono się do firmy o przejrzystość projektu i stworzenie dla niego procesu oceny etycznej obejmującej szeregowych pracowników, a nie tylko kadrę kierowniczą wysokiego szczebla..
W zeszłym tygodniu 16 amerykańskich prawodawców zwróciło się do dyrektora generalnego Google, Sundara Pichai, wyrażając „poważne obawy”, że Dragonfly domaga się informacji na temat planów firmy w Chinach, jak zauważono w raporcie. Dragonfly spotkał się również z ostrą krytyką ze strony byłego szefa giganta technologicznego w regionie Azji i Pacyfiku, który nazwał to „głupim posunięciem”.
Google uruchomiło wyszukiwarkę w Chinach w 2006 roku, ale w 2010 roku wycofało tę usługę z kraju, powołując się na wysiłki chińskiego rządu na rzecz ograniczenia wolności słowa i blokowania stron internetowych. Firma dotychczas odmawiała publicznego zgłaszania obaw związanych z tym projektem