Prezes Facebooka Mark Zuckerberg i dyrektor operacyjny Sheryl Sandberg najwyraźniej tkwią w gruzach zepsutego systemu przez ponad rok. Po pierwsze, oskarżenia o bezczynność rosyjskiego wtrącania się w wybory prezydenckie w USA, a następnie niesławne naruszenie danych przez Cambridge Analytica, zajęły najwyższe kierownictwo.
Jednak nowy, przełomowy i obszerny raport opublikowany przez New York Times pokazuje, jak najlepsi dziennikarze Facebooka siedzieli na stercie problemów, unikaj wszelkich kontrowersji dotyczących faworyzowania wobec Partii Demokratycznej.
Mimo że już wiedział o rosyjskiej ingerencji, a także o wpływie rzekomo sponsorowanych przez Kreml reklam na Facebooku, które pomogły Donaldowi Trumpowi w wygraniu wyborów w 2016 r., Facebook zdecydował się wycofać z podjęcia działań w odpowiednim momencie..
Firma powstrzymała się również od usuwania islamofobicznych komentarzy Donalda Trumpa w 2015 r. Na temat zakazu imigrantów muzułmańskich w USA, pod pretekstem, że jego wypowiedzi są kluczowe dla demokratycznego wyniku w następnym roku. Odbyło się wiele dyskusji na temat tego, czy Trump powinien zostać zbanowany, a sam Zuckerberg badał opcje wyrzucenia obecnego prezydenta USA, a następnie kandydata z Facebooka.
Jak na ironię, zamiast próbować walczyć z fałszywymi wiadomościami na swojej platformie, Facebook podobno wdrożył również własną, rozległą maszynę propagandową, aby wycelować w krytyków, w tym miliardera, George'a Sorosa. Było to odpowiedzią na protesty przeciwko Facebookowi, które zniszczyły przesłuchanie w Kongresie Zuckerberga na początku tego roku. Facebook podobno wywołał antysemickie sentymenty wobec protestujących, którzy należeli do grupy „Freedom from Facebook” i wykorzystał wiodącą firmę PR Definers Public Affairs do powiązania Sorosa z tymi protestami.
„Definersi nalegali na reporterów, aby zbadali powiązania finansowe między rodziną pana Sorosa lub filantropiami i grupami, które były członkami Freedom from Facebook„, Mówi raport NYT.
W tym samym czasie Sandberg podobno prowadził „kampania lobbingowa" do odwrócić winę za rosyjskie interwencje na konkurencyjne firmy takie jak Twitter i Google.
Niedawno firma zwróciła się przeciwko Apple, gdy dyrektor generalny tego ostatniego, Tim Cook podobno powiedział, że Apple nie rozpowszechnia danych użytkowników, tak jak robi to (lub robił) Facebook. W zamian, Zuckerberg nakazał pracownikom zrezygnować z iPhone'ów i zamiast tego używać Androida. Facebook odpowiedział na to, mówiąc, że używają Androida tylko dlatego, że jest to najpopularniejszy system operacyjny na świecie.
Jak dotąd rok 2018 wydaje się niepokojący dla Facebooka, a jego strach przed obecną klasą rządzącą wydaje się wstrzymywać proces decyzyjny. Obraźliwy post Trumpa, jak widać, wciąż żyje po trzech latach, a firma mediów społecznościowych wydaje się być na ścieżce w dół z potykającymi się zasobami i brakiem zaufania wśród pracowników.
Wygląda na to, że Zuckerberg potrzebuje realistycznej rezolucji noworocznej w 2019 roku.