Na początku tego tygodnia chiński rząd dokonał ogromnego naruszenia prywatności, publikując dokumenty tożsamości ze zdjęciem osób noszących piżamy w miejscach publicznych. Tak, dobrze to przeczytałeś. Chodziło o zawstydzenie ludzi włóczących się po mieście w piżamach.
Do incydentu doszło w Suzhou, miejscowości w prowincji Anhui w Chinach. Zdjęcia zostały zrobione z kamer monitorujących i otrzymane opublikowane na rządowym koncie WeChat. Ponadto wystawiali ludzi „leżących [na ławce] w niecywilizowany sposób”.
Ponadto zachęcali nawet mieszkańców do robienia zdjęć podobnych „niecywilizowanych” incydentów. Rząd ogłosił nagrodę w wysokości 10 juanów za każdy zweryfikowany obraz.
Według chińskiego rządu, ludzie zostali zidentyfikowani jako część inicjatywy mającej na celu „ujawnienie niecywilizowanych zachowań i poprawę jakości mieszkańców”, ponieważ miasto brało udział w konkursie „cywilizowane miasto”. Później rząd przyznał się do zagrożenia prywatności i przeprosił za błąd. „Chcieliśmy położyć kres niecywilizowanemu zachowaniu, ale oczywiście powinniśmy chronić prywatność mieszkańców”., Chińscy urzędnicy rządowi powiedzieli BBC.
Nawet po tych wszystkich reakcjach Chiny nie mają żadnego pomysłu na powstrzymanie inicjatywy. Zamiast wycofywać projekt, chińscy urzędnicy planują go kontynuować, rozmywając twarze na zdjęciach.
Chociaż zamazanie obrazów może pomóc w pewnym stopniu zmniejszyć zagrożenie prywatności użytkownika, nie usprawiedliwia to ograniczania wolności noszenia tego, w czym ludzie czują się komfortowo, tylko po to, by wygrać konkurs..
Więc co myślisz o tym incydencie? Czy uważasz, że chiński rząd ma rację, kontrolując to „niecywilizowane” zachowanie? Powiedz nam w komentarzach.
Wyróżnione zdjęcie dzięki uprzejmości: BBC