Po pomyślnym wysłaniu krążowników na Księżyc i Marsa Indyjska Organizacja Badań Kosmicznych (ISRO) przygotowuje się do rozpoczęcia drugiej wyprawy na Księżyc. Chandrayaan-2 ma wystartować w kwietniu i będzie zbadaj południowy biegun księżyca. Misja prawdopodobnie wpłynie na reputację Indii w globalnej społeczności technologicznej, ponieważ południowy biegun księżycowy pozostaje do tej pory niezbadany.
Misja, która ma kosztować ISRO 800 miliardów dolarów (~ 124 miliony dolarów), jest najbardziej ambitną misją eksploracji kosmosu podjętą dotychczas przez Indie i będzie "trudne„, Powiedział dr Jitendra Singh, minister stanu odpowiedzialny za energię atomową i przestrzeń kosmiczną. Dzieje się tak, ponieważ w przypadku Za pierwszym razem Indie wyślą orbitera, miękkiego lądownika i robota-łazika na Księżyc. Stany Zjednoczone, Rosja i Chiny są jedynymi krajami, które do tej pory były w stanie osiągnąć ten wyczyn - to również za prawie 20-krotność kosztów.
Południowy biegun księżyca jest szczególnie interesujący dla badaczy kosmosu, ponieważ przez cały rok otrzymuje skąpe światło słoneczne głębokie kratery, których dno pozostaje nietknięte przez promienie słoneczne. Te bezdenne kratery mogą być posiadający jakieś sekrety lub skamieniałości związane z naszym Układem Słonecznym które mogą odkryć tajemnice dotyczące jego wczesnej natury. Te kratery mogą również zawierać odpowiedzi na pytanie o istnienie księżyca i sposób wejścia na jego obecną orbitę wokół Ziemi.
Łazik też to zrobi zbadać wykonalność załogowych stacji na Księżycu, dotykając „możliwości przyszłego zamieszkania„. Warto zauważyć, że pierwszy łazik księżycowy w Indiach, Chandrayaan 1, odkrył obecność cząsteczek wody na powierzchni Księżyca. Drugi łazik, który według dr Singha jest potężniejszy niż misje Apollo NASA, prawdopodobnie pozostanie na co najmniej 14 ziemskich dni i będzie analizować właściwości gleby i rejestrować trzęsienia księżyca, oprócz zwracania uwagi na zasoby na Księżycu.