W roku 1985 naukowcy z British Antarctic Survey, Joseph Farman, Brian Gardiner i Jonathan Shanklin, opublikowali artykuł szczegółowo opisujący redukcję stężenia ozonu w ziemskiej stratosferze nad regionem Antarktydy, prowadzący do tak zwanej `` Antarktycznej dziury ozonowej ''. ”. Od tego czasu dziura ozonowa stale się powiększa, a między innymi chlorofluorowęglowodory (CFC) zostały uznane za główną przyczynę zubożenia warstwy ozonowej..
Dwa lata później, 16 września 1987 r., W siedzibie Międzynarodowej Organizacji Lotnictwa Cywilnego w Montrealu podpisano Protokół montrealski w sprawie substancji zubożających warstwę ozonową. Ze względu na protokół produkcja i zużycie związków zubożających warstwę ozonową, w tym CFC, halonów, tetrachlorku węgla i chloroformu metylu, zostało zakończone do 2000 r..
Teraz, ponad trzy dekady po pierwszym formalnym udokumentowaniu dziury ozonowej, NASA ogłosiła, że jej naukowcy po raz pierwszy byli w stanie bezpośrednio obserwować spadające poziomy chloru niszczącego ozon w stratosferze. W raporcie na stronie internetowej NASA Jet Propulsion Laboratory agencja stwierdziła, że z powodu międzynarodowego zakazu stosowania chemikaliów zawierających chlor wytwarzanych przez człowieka nastąpiło 20-procentowe zmniejszenie zubożenia warstwy ozonowej podczas zimy na Antarktydzie..
Pomiary ozonu zostały wykonane przez instrument satelitarny opracowany przez Laboratorium Napędu Odrzutowego NASA w Pasadenie w Kalifornii. Susan Strahan, badaczka atmosfery z Goddard Space Flight Center NASA i jedna z głównych autorek ostatnich badań powiedziała:, „Widzimy bardzo wyraźnie, że chlor z CFC opada w dziurze ozonowej i że z tego powodu następuje mniejsze zubożenie warstwy ozonowej”.
Oczekuje się, że dziura ozonowa Antarktydy będzie stopniowo ustępować w miarę upływu czasu, gdy CFC opuszczają atmosferę, jednak NASA zwraca uwagę, że całkowite odtworzenie warstwy ozonowej zajmie dziesięciolecia. „CFC mają żywotność od 50 do 100 lat, więc pozostają w atmosferze przez bardzo długi czas… Jeśli chodzi o zniknięcie dziury ozonowej, patrzymy na rok 2060 lub 2080. A nawet wtedy może nadal istnieć mała dziura . ”, - powiedziała Anne Douglass, współautorka badania.