Chiny, niegdyś mekka wydobywania kryptowalut, powoli tracą przewagę jako władze rozpoczęły walkę z energochłonnymi procesami wydobywczymi.
Chiny jako pierwsze zakazały wstępnej oferty monet (ICO) i lokalnych giełd, a teraz chcą lokalne organy do przeprowadzenia „uporządkowane wyjście”Farm wydobywających bitcoiny z przedsiębiorstwa walut cyfrowych, donosi Bloomberg.
Wśród najpopularniejszych są Bitmain, który zarządza dwoma największymi firmami zajmującymi się wydobyciem bitcoinów, BTC.Top. i ViaBTC które znajdują się na trzeciej i czwartej pozycji. W rezultacie Bitmain jest teraz zmuszony przenieść swoją działalność korporacyjną do Singapuru z proces wydobywczy prowadzony jest w USA i Kanadzie. Podobnie BTC.Top zakłada jednostkę wydobywczą w Kanadzie, podczas gdy działalność ViaBTC jest przenoszona na Islandię i części Ameryki..
Chociaż to przeniesienie nie wpłynie na szybkość transakcji, tak jest prawdopodobnie zwiększy koszty operacyjne tych górników. To dlatego, że taryfy za energię elektryczną i koszty robocizny są tańsze w Chinach w porównaniu z krajami, do których zmierzają te farmy górnicze. Kanada była jedną z najwygodniejszych lokalizacji ze względu na stosunkowo niskie koszty eksploatacji i przyjazne przepisy finansowe w kraju.
Wizją Chin jest bycie jednym z światowych supermocarstw przy jednoczesnym zmniejszeniu zużycia energii i emisji dwutlenku węgla. Aby udrożnić smogowane obszary miejskie Chin, kraj ograniczył produkcję energii elektrycznej z węgla i zamiast tego przestawił się na gaz ziemny i źródła odnawialne..
Chociaż ten kompromis pomógł Chinom nieco oczyścić powietrze, analityk Goldman Sachs, Christian Lelong, zauważa, że zwiększył się popyt, który sprawia, że Chiny są drugim co do wielkości importerem skroplonego gazu ziemnego, spowodowało wzrost cen gazu ziemnego. To z kolei ma podniosły ceny energii elektrycznej w Chinach i skłoniły władze do ograniczenia wszelkich niechcianych marnotrawstw, a zakazanie farm wydobywających bitcoiny wydaje się być zgodne z wysiłkiem.