Gdy Google, Facebook, Microsoft i inni giganci technologiczni wkroczyli do segmentu rzeczywistości wirtualnej, rozszerzonej i mieszanej, było tylko kwestią czasu, zanim Apple również wkroczył do walki. Raporty krążące w ciągu ostatniego tygodnia wskazywały na to samo. Mówiono, że producent iPhone'a gorączkowo pracuje nad czymś, co jest określane jako „gadżet podobny do zestawu słuchawkowego z całkowicie przezroczystą soczewką, która pozwala użytkownikom widzieć przez otoczenie i wchodzić z nim w interakcję”. Jednak chociaż początkowe raporty sugerowały, że firma może być w stanie wprowadzić urządzenie dopiero w 2020 roku, najnowsze raporty wydają się sugerować, że może nastąpić komercyjne uruchomienie podobnego gadżetu. „Nie później niż w 2019 r.”.
Wiadomości pochodzą ze źródeł w łańcuchu dostaw Apple, a C.C Leung, wiceprezes Quanta Computer, główny montażysta Apple Watches i Macbooks, ujawnił te informacje podczas niedawnej rozmowy z reporterami na Tajwanie. Według niego, cena będzie głównym czynnikiem determinującym czy urządzenie odniesie sukces, czy nie. Chociaż zasugerował, że tag poniżej 1000 USD byłby idealnym miejscem, nie było od razu jasne, czy miał jakąkolwiek wewnętrzną wiedzę na temat strategii cenowej Apple dla nadchodzącego produktu.
Chociaż szczegóły dotyczące podobnego zestawu słuchawkowego AR firmy Apple są w najlepszym przypadku nadal pobieżne, najwyraźniej ma on nazwę kodową „T288” i mówi się, że zawiera System operacyjny oparty na iOS o nazwie „rOS”, lub „rzeczywistego systemu operacyjnego”. Uważa się jednak, że gigant z Cupertino nie sfinalizował jeszcze żadnego z aspektów oprogramowania ani interfejsu użytkownika produktu, w tym uruchamiania aplikacji, aktywacji głosowej Siri i gestów głowy. Uważa się również, że firma testuje całą gamę różnych paneli dotykowych, przycisków sterujących i innych komponentów sprzętowych, testując wiele prototypów przed ustaleniem ostatecznego projektu..
Chociaż dyrektor generalny Apple, Tim Cook, wyraził „głębokie zainteresowanie” rozszerzoną rzeczywistością, argumentował również, że obecne technologie AR nie są wystarczająco atrakcyjne, a wprowadzenie czegoś opartego na tym nie byłoby „Coś, z czego każdy z nas byłby zadowolony”. To powiedziawszy, gigant z Cupertino wyraźnie kładzie podwaliny pod wyprawę do segmentu AR na pewnym etapie, biorąc pod uwagę, że firma na początku tego roku uruchomiła platformę ARKit, która umożliwia programistom integrację funkcji rozszerzonej rzeczywistości z aplikacjami na iPhone'a i iPada.