Wraz z wprowadzeniem urządzeń Apple Watch Series 4 w środę gigant technologiczny z Cupertino zabił jego bardzo wyśmiewany „Apple Watch Edition” który zmienił się z jaskrawego złotego awatara w swojej pierwszej iteracji na stosunkowo bardziej dyskretne wykończenie ceramiczne w serii 2 i serii 3, ale mimo to nie zrobił wrażenia wśród konsumentów.
Firma w środę pokazała swój smartwatch nowej generacji w standardowej metalowej obudowie, ale nie dała żadnej wskazówki, że jest to przesadny, super-luksusowy 'Wydanie' model będzie dostępny w przyszłości. Podczas zegarek pierwszej generacji, wykonany z 18-karatowego złota, został wyceniony na 17 000 dolarów, były to urządzenia ceramiczne drugiej i trzeciej generacji stosunkowo bardziej przystępne cenowo, chociaż nadal kosztują znacznie ponad 1000 USD.
Plik drogie gadżety nigdy tak naprawdę nie miały wielu chętnych i nietrudno zrozumieć, dlaczego. Byli ostentacyjni, rzucali się w oczy i niezmiernie zawyżali to, co oferowali. Chociaż ogólnie rzecz biorąc smartwatche nie osiągnęły jeszcze popularności smartfonów wśród konsumentów głównego nurtu, wielu uznało modele Edition za wyjątkowo obraźliwe z wielu powodów..
Tak czy inaczej, nawet gdy Apple odchodzi od szalenie kosztownych wariantów Edition, jego urządzenia z serii 4 nie są również najbardziej przystępnymi cenowo urządzeniami do noszenia na rynku. Ceny urządzeń zaczynają się od 399 USD (około 29 000 Rs) w Stanach Zjednoczonych, ale firma nadal oferuje wersje premium Nike + i Hermès, przy czym ta ostatnia ma kosztować ponad 1500 USD, podobnie jak modele Hermès z serii 3..
Na wypadek, gdybyś przegapił środowe wydarzenie Apple, firma ogłosiła zupełnie nowy Apple Watch Series 4 wraz z trio iPhone'a w swojej siedzibie w Cupertino. Nowy zegarek Apple Watch wprowadza znaczące ulepszenia w stosunku do ostatniej generacji, w tym większy wyświetlacz, przeprojektowany Watch OS 5, optyczny czujnik tętna, wykrywanie upadku i oczywiście czytnik EKG.