Apple niedawno zaplątał się w kontrowersje wokół dławienia starzejących się iPhone'ów, z których, choć bezskutecznie, próbował uciec, obniżając cenę wymiany baterii w dotkniętych modelach iPhone'ów. Wpadł również w kłopoty prawne z powodu celowego kierowania cyklami aktualizacji dla użytkowników iPhone'a, ale dyrektor generalny Tim Cook zdecydowanie sprzeciwia się temu.
Cook, ujawniając zarobki z ostatniego kwartału 2017 r., Zapytał, czy obniżenie ceny wymiany baterii skłoni mniej użytkowników iPhone'a do aktualizacji. Odpowiadając na to pytanie inwestora Toni Sacconaghi, Cook odpowiedział, że tak przy podejmowaniu decyzji firma nie uwzględniła cykli modernizacji. Powiedział, że Apple zdyskontował wymianę baterii, ponieważ wydawało się, że należy to zrobić.
Zrobiliśmy to, ponieważ uznaliśmy to za właściwe dla naszych klientów. Wpływ na aktualizacje nie był w naszym procesie myślowym przy podejmowaniu decyzji, co zrobić. - Tim gotuje
Cook mówił również o wieloletnia niezawodność iPhone'ów, który według niego „jest fantastyczna„. Był pewien, że iPhone'y mają rozszerzenie solidny rynek, jeśli chodzi o używane telefony i przytoczył wzrost w tym segmencie na przestrzeni lat. Co więcej, przytoczył, że podczas gdy zamożni właściciele iPhone'ów co roku przechodzą na najnowszy iPhone, wcześniejsze modele napływają do innych użytkowników, którzy są z niego zadowoleni przez kilka lat..
Cook w imieniu Apple, w ramach wezwania do zarabiania, ogłosił, że w ostatnim kwartale 2017 roku zebrał 88,3 miliarda dolarów, nazywając go najbardziej udany kwartał w historii Apple. Przychody wzrosły znacznie z 77 milionów iPhone'ów, z których iPhone X był najbardziej preferowanym urządzeniem. To wzrost z 78 miliardów dolarów, które firma zarobiła w tym samym okresie ubiegłego roku.
Firma ogłosiła również, że ma rezerwa w wysokości 163 miliardów dolarów w gotówce, które zamierza zainwestować w akcje innych spółek, aby utrzymać neutralne przepływy pieniężne netto „w czasie”.