Tak zrobiło japońskie Ministerstwo Zdrowia podobno rozdano pasażerom 2000 iPhone'ów utknął na Diamond Princess, statku wycieczkowym poddanym kwarantannie w pobliżu Japonii w zeszłym tygodniu z powodu niedawnej epidemii koronawirusa.
Jak wynika z raportu Macotakary, japoński rząd zapewnił, że w każdej kabinie pasażerskiej i załogowej będzie co najmniej jedna jednostka iPhone'a. Zanim przejdziesz do założeń, zwróć uwagę, że ten ruch jest zapewnienie dobrego stanu zdrowia osób na pokładzie.
Plik iPhone'y pochodzą z SoftBank dzięki czemu pasażerowie uzyskają dostęp do aplikacji japońskiego Ministerstwa Zdrowia, za pomocą której mogą zarezerwować sesję konsultacyjną i komunikować się z lekarzami w sprawie ich stanu zdrowia.
Rząd japoński podjął tę inicjatywę, ponieważ ich Aplikacja zdrowotna jest ograniczona do regionu dlatego aplikacja wymaga do działania telefonu zarejestrowanego w Japonii. Najwyraźniej na statku jest znaczna liczba ludzi bez telefonu zarejestrowanego w Japonii.
Na wypadek, gdybyś nie wiedział, ponad 130 osób na statku ma koronawirusa jak dotąd, a liczby wciąż rosną. Gdy sytuacja zostanie opanowana, prawdopodobnie pasażerowie będą musieli zwrócić telefony. Będziemy musieli poczekać na decyzję rządu w tej sprawie.
Epidemia koronawirusa zebrała ogromne żniwo w globalnych firmach, a przemysł technologiczny również nie został oszczędzony, a GSMA niedawno odwołało największe targi technologii mobilnych w roku, Mobile World Congress (MWC) 2020. Chiński gigant sprzedaży smartfonów Huawei według analityków szacuje się, że spadną o 20 procent, podczas gdy dostawy iPhone'ów mogą spaść o 10 procent.